Zebrali prawie 33 tysiące podpisów pod petycją w sprawie legalizacji medycznej marihuany. Podpisy są gromadzone nadal. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu mają zostać przekazane parlamentarzystom i ministrowi zdrowia. Inicjatorzy liczą na przyspieszenie legalizacji budzącego wiele emocji specyfiku.

Podpisy zbiera organizacja Avaaz, specjalizująca się w przygotowywaniu kampanii społecznych. Reprezentująca ją Martyna Dominiak mówi, że ta inicjatywa pokazuje, jak wiele osób popiera legalizację medycznej marihuany. Na początku Avaaz zakładała zebranie 15 tysięcy podpisów, jednak zainteresowanie kampanią przeszło jej najśmielsze oczekiwania. W ciągu tygodnia od rozpoczęcia akcji zabrano 33 tysiące.

- To pokazuje, że opinia publiczna jest w pełni po naszej stronie.

Martyna Dominiak dodaje, że w Polsce brakuje woli i zgody tych, którzy mogą zadecydować o wprowadzeniu zmian.

Kampanię wspiera Dorota Gudaniec, mama Maxa, chłopca leczonego medyczną marihuaną w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Kilka tygodni temu dyrekcja instytutu odsunęła lekarza prowadzącego terapię medyczną marihuaną od leczenia dzieci. Wywołało to dyskusję o potrzebie zalegalizowania budzącego wiele emocji leku.