Grecka sprawa to nasza sprawa - powiedział w radiowej Trójce minister gospodarki Janusz Piechociński. Dodał, że istnieje olbrzymia destabilizacja i niepewność w przestrzeni gospodarczej, w której funkcjonuje nasz kraj.

Podkreślił, że greckie emocje dotyczące wyjścia ze strefy euro powodują naturalny trend uciekania do rynków i walut, które są stabilniejsze. Jego zdaniem, niedługo może to doprowadzić do kolejnego wzrostu franka, jena czy dolara. Minister gospodarki podkreślił, że ponad 500 tysięcy Polaków, którzy wyjeżdżali dotychczas do Grecji na wakacje, stoi przed dramatycznym wyborem, który letni kierunek wybrać.

Gość Salonu Politycznego Trójki dodał, że niestabilność Grecji może osłabić tendencje wzrostowe w europejskiej gospodarce, które i tak są stosunkowo niewielkie.
Zdaniem Janusza Piechocińskiego, sytuacja w tym kraju odwraca ponadto uwagę Europy od takich tematów jak migracje, zagrożenie terroryzmem czy niedokończona i bolesna sprawa na Ukrainie.