Jarosław Kaczyński zapowiada trudne dwa tygodnie dla swoich sympatyków. Jak mówił podczas wiecu przed Pałacem Prezydenckim, trzeba przekonać do głosowania w II turze wyborów prezydenckich na Andrzeja Dudę ponad 60 procent, którzy głosowali za zmianami.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie uczestniczył w wieczorze wyborczym w sztabie Andrzeja Dudy. Wziął udział w obchodach miesięcznicy katastrofy smoleńskiej i podczas wystąpienia przed Pałacem Prezydenckim apelował do swoich sympatyków, aby nie zadowalać się wynikiem pierwszej tury.

Jarosław Kaczyński wprost apelował o poparcie dla kandydata PiS. "Dziś mamy przed sobą dwa tygodnie, musimy te dwa tygodnie dobrze wykorzystać, przekonać ogromną większość z tych przeszło 60. procent Polaków, którzy opowiedzieli się za zmianami, że trzeba poprzeć jednego kandydata, że trzeba zmienić lokatora tego pałacu" - mówił Jarosław Kaczyński.

Prezes dodał, że spodziewa się ataków na Andrzeja Dudę, nawet brutalnych, przed drugą turą.

Na spotkanie przed Pałacem Prezydenckim przyszło kilkaset osób, które wcześniej uczestniczyły we Mszy Świętej w intencji osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.