W Wielkiej Brytanii aresztowano 31-letniego muzułmanina pod zarzutem planowania uprowadzenia i egzekucji policjanta. Aresztowania dokonano w okręgu policyjnym obejmującym Birmingham, Wolverhampton i Coventry. Policja nie ujawnia gdzie aresztowała i gdzie przesłuchuje domniemanego islamistę.

Na dworcach kolejowych w Birmingham i innych miastach okręgu pojawiły się patrole policji z bronią. Funkcjonariuszom wydano polecenie, aby nie nosili munduru w drodze z pracy i do pracy. Wszystkich zapoznano też szczegółowo z informacjami wywiadu, które doprowadziły do zatrzymania podejrzanego o spisek. Zastępca komendanta policji w Birmingham Gary Forsyth zapewnił jednak BBC: "Pracujemy najzupełniej normalnie. Poinformowaliśmy na briefingach naszych funkcjonariuszy, że mają zachować szczególną ostrożność przy pracy, w patrolach i wyjeżdżając do wezwań. Ale to ważne, żeby ludzie zdawali sobie sprawę, że z tych informacji nie wynika żadne ogólne zagrożenie dla społeczeństwa."

W październiku pojawiły się też informacje o spisku na policjantów w Londynie. W 2008 roku w Birmingham skazano grupę muzułmanów za planowanie porwania i ścięcia żołnierza. Jedynym takim udanym zamachem pozostaje zamordowanie szeregowca Lee Rigby'ego w Woolwich w Londynie w maju 2012 roku.