Prasa w Niemczech krytykuje współrządzącą tym krajem chadecką partię CSU, która chce, aby imigranci osiedlający się w Niemczech mówili w domach po niemiecku. Komentatorzy najważniejszych gazet piszą o absurdalnym pomyśle i oskarżają polityków CSU o populizm.

Komentator dziennika "Sueddeutsche Zeitung" zarzuca politykom CSU, że w rzeczywistości zaniedbują sprawę integracji imigrantów i wykorzystują niechęć wobec przyjezdnych. Tak samo jak w sprawie opłat za autostrady dla obcokrajowców.

Komentator "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, że CSU chce zabezpieczyć swoje prawe skrzydło przed narastającą konkurencją. W domyśle - przed eurosceptyczną Alternatywą dla Niemiec. Dziennik "Die Welt" nazywa propozycję CSU absurdalną i paniczną.

Bawarska partia CSU jest najmniejszym członkiem tak zwanej wielkiej koalicji, która obecnie rządzi Niemcami. Politycy ugrupowania znani są z konserwatywnych poglądów. Propozycja CSU, aby imigranci mówili w domach po niemiecku, została już ostro skrytykowana przez współrządzących krajem socjaldemokratów, a także przez opozycję.