Prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński przedstawi jutro prezydentowi nazwiska sędziów skierowanych do pracy w Państwowej Komisji Wyborczej. Skład Komisji zostanie praktycznie odnowiony po tym, jak 8 z 9 jej członków podało się do dymisji po zamieszaniu w związku z opóźnionym ogłoszeniem wyników wyborów samorządowych.

Do tego gremium powoływani są sędziowie z Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Profesor Andrzej Rzepliński powiedział w Trójce, że znalazł trzech kandydatów do PKW. Będzie to dwóch sędziów czynnych i jeden w stanie spoczynku, przedstawię ich prezydentowi jutro, więc nie chciałbym mówić o personaliach, bo coś jeszcze może się zmienić - stwierdził gość radiowej Trójki.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego zaznaczył, że polski system wyborczy jest "jednym z wzorcowych", także wśród państw unijnych. Dzięki temu, że mamy autonomiczną administrację wyborczą nadzorowaną przez sędziów z PKW - mówił.

Dodał, że zmian wymaga funkcjonowanie Krajowego Biura Wyborczego. Profesor Rzepliński negatywnie ocenił działanie PKW po wyborach, jednak nie zgodził się także z ogromną falą krytyki medialnej, jaka spadła na Komisję. Pokazywanie tego, że to są "leśne dziadki" było nierzetelną robotą dziennikarską - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego. Dodał jednak, że błędem PKW było niepodjęcie decyzji o ręcznym przeliczeniu głosów po awarii systemu komputerowego.

Jak dodał, najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu prezydent powinien wręczyć nominacje nowym sędziom PKW. By Komisja mogła działać, w jej składzie musi zasiadać minimum 5 sędziów.