Szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski tłumaczy, że uczestnicy blokady będą domagać się przede wszystkim przywrócenia uboju rytualnego.
Jego zdaniem nie jest do tego potrzebna nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, ale wystarczy jeden podpis ministra rolnictwa. Przypomniał, że na ubój rytualny zezwala stosowna dyrektywa unijna, w związku z czym do jego przywrócenia w Polsce wystarczy tylko decyzja ministra, zezwalająca lekarzowi weterynarii na wystawianie odpowiednich zaświadczeń.
Wczoraj po południu, w Ministerstwie Rolnictwa, odbyło się spotkanie związkowców z szefem resortu Markiem Sawickim. Nie przyniosło ono jednak rezultatów.
Uczestnicy protestu nie deklarują na razie, jak długo potrwa blokada.