Nie każdy artykuł opublikowany w prasie czy internecie dotyczący kandydata na burmistrza jest materiałem wyborczym – uznał Sąd Okręgowy w Lublinie.

Sprawa dotyczy kandydującego na burmistrza Łęcznej Mariusza Fijałkowskiego oraz lokalnego urzędnika i dziennikarza Grzegorza Kuczyńskiego. Pierwszy napisał na swoim blogu, jakoby drugi miał mu grozić na ulicy. Drugi na swojej stronie internetowej przedstawił własną wersję wydarzeń, twierdząc, że kandydat na burmistrza szkaluje go w internecie. „Nie wiem, czy takie zachowanie kandydata na burmistrza jest bardziej śmieszne, czy żałosne. Czy takimi metodami będzie on nadal zastraszał polityczną konkurencję” – padło m.in. w tekście, który przedrukowała lokalna gazeta.
Mariusz Fijałkowski w trybie wyborczym złożył wniosek, w którym domagał się zakazu rozpowszechniania tych informacji, a także publikacji przeprosin. Sąd wniosek oddalił, nie wdając się nawet w rozstrzyganie, kto ma rację w tym sporze. Uznał bowiem, że nie może on być rozstrzygany w trybie wyborczym.
Zadecydował art. 111 par. 1 ustawy – Kodeks wyborczy (Dz.U. z 2011 r. nr 21, poz. 112 ze zm.). Przepis ten pozwala kandydatom startującym w wyborach domagać się zakazu rozpowszechniania materiałów wyborczych, również w prasie.
– Skoro przepis ten odnosi się tylko do nieprawdziwych informacji zawartych w materiałach wyborczych, nie dotyczy zaś komentarzy i ocen przymiotów kandydata w innego rodzaju materiałach, ochrona w tym trybie nie może być skutecznie udzielona – podkreślił w uzasadnieniu sędzia Robert Hałabis, przewodniczący składu orzekającego. Za materiał wyborczy – stwierdził sędzia – należy uznać wszelkie publikacje (prasowe i internetowe), które mogą mieć wpływ na wynik głosowania, o ile jednak odnoszą się do faktów. Kwestionowana przez wnioskodawcę publikacja dotyczy – jak wynika z jej treści – personalnego konfliktu pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikiem oraz prezentuje punkt widzenia jednej ze stron konfliktu, który zdecydował się na ocenną polemikę z publikacją drugiej strony.
Dlatego zdaniem sądu publikacja ta nie ma charakteru materiału wyborczego, mimo że określa wnioskodawcę jako kandydata na stanowisko burmistrza miasta.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Sądu Okręgowego w Lublinie, sygn. akt I Ns 300/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia