Grupa Kurdów wtargnęła do siedziby Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Domagali się działań wspólnoty międzynarodowej przeciwko Państwu Islamskiemu. Z protestantami spotkał się szef instytucji Martin Schulz.

Demonstranci apelowali pomoc dla syryjskiego miasta Kobane, w którym trwają zacięte walki między Kurdami a bojownikami z Państwa Islamskiego. Szef Parlamentu Europejskiego po spotkaniu z protestującymi podkreślił, że choć nie jest to właściwa droga, by wyrazić swoje żądania, w pełni podziela niepokój związany z sytuacją ludności cywilnej w Iraku i w Syrii.

"Potwierdziłem wsparcie Parlamentu Europejskiego dla międzynarodowej koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu" - oświadczył Martin Schulz.

Polityk zapewnił też, że będzie rozmawiał na ten temat zarówno z sekretarzem generalnym NATO, jak i przewodniczącymi Rady i Komisji Europejskiej oraz szefową unijnej dyplomacji.

Akcja zorganizowana przez Kurdów była już kolejną taką w Europie. Wcześniej - w podobnym celu - kurdyjscy demonstranci wtargnęli między innymi do holenderskiego parlamentu w Hadze.