To nie nasza wojskowa kolumna - mówią Rosjanie o wozach bojowych, które w nocy przekroczyły ukraińską granicę. Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzecza tym samym doniesieniom zachodnich dziennikarzy którzy byli na miejscu zdarzenia i twierdzeniom ukraińskich władz.

Generał Igor Konaszenkow przedstawiciel Ministerstwa Obrony Rosji oświadczył , że żadna rosyjska kolumna wojskowa nie przekroczyła rosyjsko - ukraińskiej granicy "ani w nocy ani w ciągu dnia”. Jak się wyraził, lepiej byłoby gdyby ukraińska artyleria "zniszczyła zjawę”, niż gdyby uderzyła w uchodźców albo własnych żołnierzy. Generał dodał, że podobne oświadczenia są "oparte na jakiś fantazjach", a przypuszczenia dziennikarzy nie powinny być przedmiotem poważnych rozmów na najwyższym szczeblu.

Rano służby Ukraińskiej Operacji Antyterrorystycznej potwierdziły wjazd niewielkiej liczby rosyjskich wozów bojowych na terytorium Ukrainy. Wczoraj wjeżdżającą na Ukrainę kolumnę rosyjską zauważyli zachodni dziennikarze podążający za konwojem rosyjskiej misji humanitarnej. Według ukraińskiego wywiadu, w kolumnie znajdowały się wozy opancerzone i ciężarówki a pojazdy miały rosyjskie znaki rozpoznawcze. Także sekretarz generalny NATO potwierdził "wtargnięcie" rosyjskich pojazdów wojskowych na teren Ukrainy. Ukraińcy poinformowali , że część kolumny została zniszczona.