Obaj politycy dyskutowali na temat działań Moskwy, które prowadzą do eskalacji konfliktu. Chodzi o wsparcie dla prorosyjskich separatystów. Zdaniem amerykańskiego Departamentu Stanu dostarczane są im czołgi oraz wyrzutnie rakietowe.
Ukraiński prezydent podkreślił, że chciałby zorganizować spotkanie w którym wzięliby udział przedstawiciele jego kraju, Rosji oraz samych separatystów. Ci ostatni jednak odmówili uczestnictwa. Rozmowy białyby się toczyć pod auspicjami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Wiceprezydent Biden poinformował że Waszyngton pracuje nad wprowadzeniem wobec Kremla kolejnych sankcji. Media w USA podkreślają, że Biały Dom może to zrobić bez oglądania się na europejskich sojuszników, którzy są uzależnieni od rosyjskiej gospodarki.