Ukraińska armia kontynuuje operację antyterrorystyczną na wschodzie kraju - w walkach zginął 1 żołnierz a 13 zostało rannych. Według Kijowa, straty separatystów liczone są w setkach zabitych.

Przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow twierdzi, że sukcesy ukraińskiej armii dają nadzieję na szybkie zakończenie operacji. Jeżeli wierzyć oficjalnym danym, to straty ukraińskiej armii od momentu wznowienia operacji antyterrorystycznej są mniejsze niż w czasie zawieszenia broni - w ciągu zginąć miał jedynie jeden żołnierz na przejściu granicznym Nowoazowsk w obwodzie donieckim, które zostało ostrzelane z moździerzy, a 8 żołnierzy zostało rannych. Pozostali ranni to ofiary ostrzałów ukraińskich posterunków.

Bojówkarze zaatakowali także z przenośnej wyrzutni rakietowej samolot Su-24, który bierze udział w operacji antyterrorystycznej. Jedna rakieta trafiła w silnik, załodze udało się jednak zniszczyć wyrzutnię, z której prowadzono atak, a pilotowi wylądować bezpiecznie na położonym 300 kilometrów dalej lotnisku. Nikt z załogi nie ucierpiał.