Za kilka dni okaże się, czy postępowanie profesora Bogdana Chazana było zgodne z przepisami prawa - oświadczył warszawski ratusz.

To właśnie urzędowi miasta podlega szpital Świętej Rodziny, którego ordynator odmówił zabiegu aborcji. Stało się tak mimo diagnozy, że dziecko z powodu licznych wad umrze po porodzie. Lekarz nie wskazał też innej osoby, która mogłaby taki zabieg przeprowadzić. Zasłaniał się klauzulą sumienia.

Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk poinformował, że kilka dni temu matka złożyła skargę na szpital. Jednocześnie wiceprezydent miasta Janusz Wojciechowicz zlecił kontrolę szpitala. Jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, w szpitalu może dojść do zmian personalnych. Rzecznik zaznacza, że jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków, ale urząd miasta ma prawo prowadzić politykę personalną w podległych sobie placówkach.

Na wniosek ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, sprawę bada także Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej.