PiS mówi o możliwych nadużyciach przy liczeniu głosów. Partia Jarosława Kaczyńskiego twierdzi, że do nieprawidłowości mogło dochodzić w wielu komisjach.

Na dowód publikuje film z jednej z nich - z Warszawy. Widać na nim jak członkowie komisji wychodzą z lokalu wyborczego z workami wypełnionymi kartami do głosowania, ale nie wywieszają przy tym protokołu z wynikami głosowania. Tłumaczą, że idą do obwodowej komisji i dopiero później protokół zostanie wywieszony. Następnie worki z kartami zostają bez sprawdzania złożone w okręgowej komisji.

Zgodnie z kodeksem wyborczym obwodowa komisja wyborcza podaje niezwłocznie do publicznej wiadomości wyniki głosowania w obwodzie, poprzez wywieszenie w lokalu wyborczym, w miejscu łatwo dostępnym dla wyborców, kopii protokołu głosowania w obwodzie.