Czerwony autobus SLD ruszył w Polskę. W ramach kampanii wyborczej politycy Sojuszu zamierzają odwiedzić kilkadziesiąt miejscowości.

Dziś w czerwony autobus wsiadł Leszek Miller i ruszył w kierunku Kielc. Lider SLD mówił, że podróżować nim będą kandydaci do Parlamentu Europejskiego oraz liderzy partii z poszczególnych okręgów. "Będziemy przede wszystkim rozmawiać z ludźmi pytając o to, jak oceniają sytuację w kraju, pierwsze 10 lat w Unii Europejskiej, jakie mają aspiracje i marzenia i jak widzą Polskę za kolejne 10 lat" - mówił na konferencji przed odjazdem autobusu Miller.

Europosłanka SLD Joanna Senyszyn dodała, że okręgu małopolsko - świętokrzyskim Sojusz musi zdobyć 100 tysięcy głosów, dlatego bardzo się cieszy że czerwony autobus pierwszy przystanek będzie miał w Kielcach. "Millerobus spotka się z Joannomobile, czyli z moim mobilnym biurem, które jeździ po Małopolsce i świętokrzyskim" - zaznaczyła Senyszyn.

Leszek Miller zapewnia, że Tuskobus nie był inspiracją dla SLD i przypomina, że zarówno Barack Obama, jak i inni prezydenci amerykańscy robili kampanię w ten sam sposób.

Czerwony autobus SLD będzie jeździł po Polsce do 23 maja.