Michał Kamiński zapowiada merytoryczną kampanię do europarlamentu. Polityk, kandydujący z list Platformy Obywatelskiej na Lubelszczyźnie mówił w radiowej Jedynce, że w przyszłej kadencji deputowani zajmą się głównie sprawami zagranicznymi.

Zdaniem Kamińskiego, agresywną kampanię powinna zastąpić merytoryczna debata. Tym bardziej, że wielu Polaków nie chce iść na eurowybory. Gość Polskiego Radia mówił, że nie chce, by Polska była "czerwoną latarnią" w Europie - krajem o najniższej frekwencji w majowym głosowaniu.

Europoseł zapowiedział, że o ile mijająca kadencja parlamentu stała pod znakiem pozyskiwania unijnych funduszy, to kolejna będzie dotyczyła głównie polityki zagranicznej, w tym energetyki. W tym kontekście ważna jest zaproponowana przez Polskę unia energetyczna. Michał Kamiński zapewniał, że wspólne kupowanie gazu przez całą Europę przyczyni się do obniżki cen tego surowca dla odbiorców, i pobudzi polską gospodarkę.

Podczas poprzednich eurowyborów Michał Kamiński był twarzą PiS. W nadchodzących wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PO.