Julia Tymoszenko zapowiedziała, że będzie się starać o fotel prezydenta. Wybory szefa państwa mają się odbyć 25 maja.

Była premier podkreśliła, że będzie walczyć z korupcją, a także oligarchią i postara się, aby interesy biznesmenów pracowały na korzyść państwa, a nie państwo pracowało na ich korzyść. Dodała także, że nikt tak, jak ona nie wie, co to jest niesprawiedliwość, ponieważ sama była ofiarą prześladowań politycznych.



Według opublikowanego wczoraj sondażu kilku największych pracowni socjologicznych, największe szanse na zwycięstwo w majowych wyborach ma biznesmen i proeuropejski polityk Petro Poroszenko. Zagłosowałby na niego co czwarty badany. Witalij Kliczko może liczyć tylko na 9 proc. głosów, a Julia Tymoszenko na 8 proc.