Rosja nie uznaje nowego rządu Ukrainy. Tak wynika z opinii szefa Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu i oświadczenia rosyjskiego MSZ. Rosyjskie władze podważają konstytucyjny charakter zmiany władzy w Kijowie.

Przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin tłumaczy, że zmieniając władzę trzeba korzystać z konstytucyjnych metod. Według niego do takich metod nie należą: kije bejsbolowe, metalowe rurki i butelki z benzyną. Rosyjski polityk zwrócił uwagę na to jak różnie oceniają sytuację mieszkańcy wschodnich i zachodnich regionów Ukrainy. Oświadczył też, że Moskwa opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy, ale zdaje sobie sprawę, iż „droga do pojednania nie będzie łatwa”.

Tymczasem rosyjskie MSZ przypomina, że porozumienie z 21 lutego zawarte między opozycją a Wiktorem Janukowyczem wciąż jest aktualne. Rosyjska dyplomacja nazywa nową Radę Ministrów Ukrainy „rządem zwycięzców, w którym zasiedli ekstremiści”. Moskwa jest gotowa współpracować z Zachodem w sprawie uregulowania sytuacji na Ukrainie. Jednak, jak zapowiadają rosyjscy dyplomaci, współpraca musi być uczciwa.