Co drugi Syryjczyk potrzebuje pomocy - alarmuje Organizacja Narodów Zjednoczonych. Sekretarz generalny ONZ powiedział, że różnego rodzaju "pilnego wsparcia humanitarnego" potrzebuje połowa z 9 milionów 300 tysięcy obywateli tego bliskowschodniego kraju.

Ban Ki-moon jest w Kuwejcie, gdzie uczestniczy w konferencji darczyńców wspierających Syryjczyków. Kuwejt chce w tym roku zebrać 6 miliardów 500 milionów dolarów, czyli prawie 20 miliardów złotych na ten cel. Darczyńcy obiecali dotychczas jedną trzecią kwoty, którą chce zebrać ONZ. 500 milionów dolarów da Kuwejt, połowę tej kwoty Arabia Saudyjska, 380 milionów dolarów obiecały Stany Zjednoczone, a ponad 750 milionów kraje Unii Europejskiej.

Sekretarz generalny ONZ ocenia, że trwający od 2011 roku konflikt wewnętrzny cofnął rozwój Syrii o lata, a nawet dziesięciolecia. Do najważniejszych zadań Ban Ki-moon zalicza rozwiązanie problemu przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz głodu.

Od początku wojny domowej w Syrii zginęło co najmniej 100 tysięcy osób. 6 milionów 500 tysięcy obywateli syryjskich musiało opuścić swoje domy. 2 miliony 300 tysięcy ma status uchodźcy. Wielu z nich żyje w obozach, gdzie trudno zapewnić nawet podstawowe potrzeby.