Ponad czterdzieści dwa tysiące imigrantów dotarło w tym roku do włoskiej wyspy Lampedusa. Poinformował o tym minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano, zapowiadając, że w ciągu miesiąca prowadzenie znajdującego się ośrodka dla uchodźców powierzone zostanie międzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi.

W czasie tradycyjnej konferencji prasowej Alfano podsumował działalność resortu w kończącym się roku. Tematem numer jeden była Lampedusa. W dwóch katastrofach morskich, do jakich doszło u jej brzegów w październiku, zginęło około sześciuset osób. Niedawno zaś ujawniono, jak traktowani są uchodźcy, przebywający w przeznaczonym dla nich ośrodku.

Jeden z imigrantów uwiecznił na wideo procedurę tzw. dezynfekcji, której w warunkach urągających ich godności poddawani są nowo przybyli. Na powszechne oburzenie pierwszy odpowiedział szef resortu spraw wewnętrznych, zrywając umowę z prowadzącą do tej pory ośrodek włoską spółdzielnią. "Uczynimy wszystko, by w ciągu tych 30 dni warunki życia maksymalnie się poprawiły"- zapowiedział minister Alfano, który gotów jest w tej sytuacji prosić o pomoc międzynarodowy Czerwony Krzyż.