Radosław Sikorski przedstawił w Sejmie wyniki wileńskiego szczytu, który odbył się przed dwoma tygodniami. Szef MSZ porównał współpracę w ramach Partnerstwa Wschodniego oraz Sąsiedztwa Południowego i stwierdził, że na tym tle wyniki Partnerstwa Wschodniego są "bardziej niż spektakularne".
Do tej pory Unia rozpoczęła rozmowy na temat wolnego handlu tylko z Marokiem. Jeśli porównać z iloma krajami Afryki Północnej Unia Europejska prowadzi rozmowy na temat zniesienia wiz, to wyniki Partnerstwa Wschodniego są jeszcze bardziej okazałe - podkreślał minister. "Szczyt wileński trwa nadal na placach Kijowa i innych ukraińskich miast" - mówił minister Sikorski.
Protesty na Ukrainie to największe prounijne manifestacje poparcia w dziejach Unii Europejskiej. To dowód na to, że Partnerstwo Wschodnie jest dla tego kraju sprawą fundamentalną i dało Ukrainie realną możliwość wyboru.
Radosław Sikorski dodał, że oferta przedstawiona przez Unię Europejską Ukrainie pozostaje aktualna. "Nie zamierzamy rozmawiać o Ukrainie z nikim innym, jak z jej przedstawicielami" - mówił szef polskiej dyplomacji. Dodał, że teraz ruch należy do władz w Kijowie. Radosław Sikorski odniósł się też do prób pacyfikacji protestów na Ukrainie. Minister podkreślił, że wydarzenia ostatnich dni nie służą dialogowi i nie budują klimatu zaufania pomiędzy władzą a protestującymi.