Premier przeciwny powołaniu komisji śledczej w sprawie afery korupcyjnej. Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że sejmowa komisja śledcza zawsze jest "politycznym przedstawieniem", nic więc dziwnego, że opozycja domaga się jej powołania. Szef rządu podkreślił, że sytuacja jest obecnie jasna: wykryto aferę korupcyjną, którą badają odpowiednie organa. "Nikt nie spuszcza tutaj zasłony milczenia" - podkreślił Donald Tusk.

Donald Tusk odniósł się pozytywnie do pracy CBA w aspekcie ujawnienia afery korupcyjnej w byłym MSWiA. CBA przeprowadziło akcję, w wyniku której zatrzymano kilkadziesiąt osób podejrzewanych o korupcję, w tym wysokich urzędników państwowych Donald Tusk podkreślił, że nie ma akceptacji dla jakichkolwiek zjawisk korupcyjnych na szczeblach władzy. Będzie ona ostro zwalczana, a winni - ukarani. Szef rządu tłumaczył, że jest w interesie rządzących, by ścigać wszystkich, którzy dopuszczają się tego typu przestępstw.
Premier Tusk podkreślił, że jakiekolwiek insynuacje pod adresem byłego szefa MSWiA Grzegorza Schetyny są bezzasadne. To on jako jeden z pierwszym informował bowiem o nieprawidłowościach.

Premier odniósł się też do sprawy rzecznika PiS Adama Hofmana. CBA złożyło zawiadomienia o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Dotyczy to jednego z oświadczeń majątkowego parlamentarzysty PiS. Donald Tusk zaznaczył, że CBA nie wykonuje zamówienia publicznego i pracuje niezależnie od rządu. Dlatego też działania służb mogą dotknąć polityków z każdego środowiska politycznego.

Rzecznik PiS Adam Hofman zawiesił swoje członkostwo w partii i klubie parlamentarnym. Podczas konferencji prasowej tłumaczył, że jego sprawa "będzie się jeszcze toczyć" i mogłaby posłużyć jako sposób odwrócenia uwagi od - jak to ujął - "wielkiej, łapówkarskiej, korupcyjnej afery", stąd decyzja o zawieszeniu członkostwa w PiS. Adam Hofman podczas konferencji prasowej w Sejmie mówił, że nieprawidłowość w oświadczeniu majątkowym polega na niezapłaceniu przez niego podatku od pożyczki.

Mówiąc o sytuacji na Ukrainie premier powiedział, że uzgodnił z prezydentem Bronisławem Komorowskim, iż to on będzie kontaktował się z prezydentem Ukrainy. Nie jest więc wykluczone, że jeśli będzie cień szansy na podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, to prezydent uda się do Kijowa. Premier podkreślił, że odpowiedzialność za wstrzymanie przygotowań do podpisania umowy ponoszą obecne władze Ukrainy.

Przypomniał, że polski rząd zaakceptował zawarcie takiej umowy. Donald Tusk przekazał kondolencje Łotyszom po wczorajszej tragicznej katastrofie budowlanej w Rydzie, w której zginęły co najmniej 43 osoby.

Premier oświadczył, że minister sportu Andrzej Biernat powinien zająć się swoim resortem, a nie komentować sytuację w Platformie Obywatelskiej. Nawiązał w ten sposób do wczorajszej sugestii Biernata co do zmiany na stanowisku szefa klubu parlamentarnego Platformy.

Komentując niekorzystne dla PO sondaże opinii publicznej premier podkreślił, że dokonując zmian w rządzie nie myślał o sondażach. Dodał, że trudno sobie wyobrazić, aby kilka dni po powołaniu nowych ministrów wzrosły notowania partii rządzącej.

Odpowiadając na pytanie, czy Sławomir Nowak, który złożył niezgodne z prawdą oświadczenie majątkowe, powinien zawiesić członkostwo w Platformie, premier uznał za wystarczające, iż zrezygnował on ze stanowiska i jest gotów z rezygnować z immunitetu poselskiego.