Polityk nie miał żadnego kontrkandydata. Andrzej Halicki podkreślił, że jego region choć jest dość zróżnicowany, to praca przebiega w dobrej atmosferze. Polityk zaznaczył, że nie spodziewał się większych perturbacji. "Byłem przekonany, że mazowiecka Platforma jest taką zgraną drużyną, że złe emocje jej nie rozsadzą" - mówił Andrzej Halicki.
Halicki odniósł się też do przegranej Schetyny na Dolnym Śląsku - jego zdaniem marszałek skupi się teraz na pracy w parlamencie.
Andrzej Halicki, dodaje, że siłą rzeczy Grzegorz Schetyna będzie się teraz mniej angażował na Dolnym Śląsku, co nie oznacza, że nie będzie chciał współpracować z nowym szefem - Jackiem Protasiewiczem. "Ja doskonale ich widzę ciągle razem mimo tego, że stanęli przeciwko sobie. Nie wykluczam, że dalej będą razem" - powiedział Halicki.
Wczoraj wybory na szefa dolnośląskiej PO wygrał europoseł Jacek Protasiewicz. Pokonał Grzegorza Schetynę w drugim głosowaniu stosunkiem głosów 205:194.
Dziś lidera regionalnych struktur PO wybierają członkowie partii między innymi na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Podlasiu.