Są zarzuty dla dróżnika z Kozerek koło Grodziska Mazowieckiego. 30 września na strzeżonym przez niego przejeździe kolejowym samochód zderzył się z dwoma pociągami. Zginęła kobieta, a jej dwie jej córki zostały ranne.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Przemysław Nowak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że dróżnikowi Adamowi H. postawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz wypadku w ruchu lądowym. Według prokuratury, dróżnik otworzył rogatki przed nadjeżdżającymi pociągami szybciej, niż wymagają przepisy. Drugi zarzut dotyczy poświadczenia nieprawdy w dzienniku pracy dróżnika. Adam H. napisał w nim, że zamknął rogatki, co w rzeczywistości nie nastąpiło. Dróżnikowi grozi do 8 lat więzienia.