MSW jednak nie zmieni zaświadczenia o możliwości zawarcia małżeństwa. Jego obecny kształt utrudnia gejom i lesbijkom śluby za granicą. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".

Gazeta wyjaśnia, że obecnie urzędy stanu cywilnego odmawiają gejom i lesbijkom zaświadczeń o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa za granicą. Jest w nich miejsce na nazwisko przyszłego małżonka, więc łatwo się domyślić, że chodzi o związek jednopłciowy. Urzędnicy tłumaczą, że polskie prawo takich małżeństw nie uznaje. Wyeliminowanie tej rubryki jest od lat jednym z głównych postulatów działaczy gejowskich.

Jeszcze w ubiegłym roku resort prace wstrzymał, a teraz, z pomysłu całkowicie się wycofał. "Nie jest przewidywana zmiana charakteru i wzoru zaświadczenia zmierzająca do usunięcia z jego treści danych przyszłego współmałżonka" - potwierdza "Rzeczpospolitej" wydział prasowy MSW. Tłumaczy, że po wykreśleniu rubryki „nie byłoby możliwe wyeliminowanie ewentualnych przeszkód do zawarcia małżeństwa".

Chodzi o to, że dzięki poznaniu obu nazwisk urzędnik ma choć teoretyczną możliwość zbadania, czy osoby nie są np. blisko spokrewnione. Resort informuje, że w ramach reformy ma zamiar wprowadzić nowy dokument: zaświadczenia o stanie cywilnym. „Będzie możliwe do wykorzystania zarówno w kraju, jak i za granicą w różnych celach" - informuje resort.