Londyńska policja prowadzi śledztwo w sprawie próby włamania do Pałacu Buckingham. Jak ujawniono dopiero dzisiaj - w poniedziałek w nocy zatrzymano mężczyznę, który sforsował ogrodzenie pałacu królewskiego i jego wspólnika, czekającego na zewnątrz.

Do włamania doszło pod nieobecność królowej Elżbiety II, która spędza lato w majątku Balmoral w Szkocji. Mężczyznę zatrzymano w tej części pałacu, która na przełomie sierpnia i września jest za dnia otwarta dla zwiedzających. Obu aresztowanych zwolniono na czas śledztwa, które ma ustalić, czy był to tylko wybryk, czy przestępstwo. Policja bada też dlaczego zawiodły normalne zabezpieczenia i ochrona pałacu.

Rezydencja królowej, mieszcząca zarazem administracyjny ośrodek monarchii, galerię sztuki i inne cenne zbiory, była już kilkakrotnie celem włamań. Większość nie miała jednak charakteru rabunkowego. Najgłośniejszy był wyczyn 30-letniego Michaela Fagana, który w 1982 roku dostał się w środku nocy do sypialni Elżbiety II i siadł na jej łóżku. Obudzona królowa wdała się z nim w dłuższą rozmowę, zanim intruza aresztowano.