Władimir Putin rozmawiał z Barackiem Obamą o sytuacji w Syrii. Rozmowa miała trwać około 20 minut, ale zakończyła się bez konkretnych ustaleń. O rozmowie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji poinformował dziennikarzy Władimir Putin.

Według relacji Putina, była to bardzo konkretna i konstruktywna rozmowa, natomiast każda ze stron pozostała przy swoim zdaniu. Prezydent Rosji dodał, że dialog trwa.
"Słuchamy się nawzajem, staramy się analizować swoje argumenty" - mówił Putin. Prezydenci umówili się, że dojdzie do spotkania szefów dyplomacji obydwu państw w sprawie Syrii.

Władimir Putin zaprzeczył, by podczas rozmowy poruszano sprawę Edwarda Snowdena. Rosyjski prezydent z sarkazmem w głosie zapewniał, że nikt Snowdena do Rosji nie zapraszał. Dodał, że nie ma możliwości wymiany Snowdena na rosyjskich szpiegów zatrzymanych w USA, ponieważ Snowden nie został za nic skazany. Putin zarzucił Amerykanom, że stworzyli taką atmosferę podejrzliwości wokół Snowdena, że kilka państw zdecydowało się odmówić mu azylu. Dlatego - jak dodał - Amerykanie mogą mieć zarzuty tylko do siebie o to, że były amerykański agent poprosił o azyl w Rosji.