Prezydent Meksyku potępia atak na marynarzy z jego kraju na plaży w Gdyni. Podczas spotkania z meksykańskimi gubernatorami w mieście Mazatlan, Enrique Pena Nieto powiedział, że pobicie kadetów ze statku Cuauhtemoc, którzy odpoczywali w niedzielę na gdyńskiej plaży, jest bolesnym wydarzeniem dla wszystkich obywateli Meksyku. Wyraził solidarność z pokrzywdzonymi i przypomniał, że rząd jego kraju zażądał od polskich władz wskazania i ukarania osób odpowiedzialnych za ten incydent.

Wcześniej także gubernator stanu Meksyk, Eruviel Avila, potępił wydarzenia w Gdyni w imieniu wszystkich meksykańskich gubernatorów, podkreślając, że był atak na członków marynarki wojennej Meksyku, którzy "podróżując po świecie niosą przesłanie pokoju i przyjaźni".

W niedzielę na plaży w Gdyni doszło do bójki z udziałem kilkudziesięciu osób, w tym pseudokibiców Ruchu Chorzów i marynarzy z żaglowca Cuauhtemoc, na którym szkolą się kadeci meksykańskiej marynarki wojennej. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie trzech Polaków, do dyspozycji policji pozostaje jeden Meksykanin. Dwóm mężczyznom postawiano zarzuty udziału w pobiciu o charakterze chuligańskim.