W Czechach sąd skazał na kary ośmiu lat więzienia dwóch handlarzy trującym metanolem. To pierwszy wyrok w aferze metanolowej, który zapadł dziś po trzydniowej rozprawie.

Sąd uznał, że oskarżeni działali w zmowie i mieli świadomość tego, że sprzedawali alkohol z 50-procentową zawartością metanolu, kiedy już cały kraj wiedział o aferze i pierwszych ofiarach. Tylko w wyniku działania tej dwójki skazanych zmarła jedna osoba, a cztery ponoszą dożywotnie skutki w postaci paraliżu połowy ciała, oślepnięcia czy uszkodzenia nerek i wątroby.

Proces, który zakończył się dziś w Ostrawie, jest pierwszym z serii rozpraw przeciwko producentom, handlarzom i dystrybutorom nielegalnego i trującego alkoholu. Oczekuje się, że przed sądem stanie ponad siedemdziesiąt osób, z których większość jest już w aresztach śledczych.

W wyniku ubiegłorocznej afery metanolowej zmarło w Czechach ponad 40 osób. Kilka osób zmarło w Polsce - też piły zatruty czeski alkohol.