Minister Michał Boni, sprawdza, czy Żydzi i Muzułmanie mogą prowadzić ubój rytualny na potrzeby lokalnych społeczności. Mniejszości wyznaniowe dowodzą, że mają do tego prawo chociażby na mocy ustawy regulującej stosunki między Państwem i Gminą Żydowską. Jednak zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie zwierząt, ubój rytualny jest w Polsce zakazany.

Minister Michał Boni chce, aby przepisy w tej kwestii były jasne, dlatego poprosił o ekspertyzę Rządowe Centrum Legislacji.

"Myślę, że trochę nam zabrakło w tej wielkiej debacie takiej wrażliwości na to, aby pogodzić oczekiwania, potrzeby i wrażliwość tych, którzy chcą chronić zwierzęta przed nadmiarem cierpienia, a z drugiej strony, żeby uszanować potrzeby religijne wspólnot religijnych, w których obyczajach zakorzenionych głęboko w tradycji to istnieje" - tłumaczył Michał Boni.

Minister Administracji i Cyfryzacji ocenia, że wczorajsze oświadczenie izraelskiego MSZ-u było zbyt nerwową reakcją. W oświadczeniu napisano, że zakaz uboju rytualnego w Polsce jest "absolutnie nie do przyjęcia", a decyzja Sejmu - "rozczarowująca". Zdaniem Boniego, reakcja taka wynika ze zbyt niejasnej dyskusji, jaka prowadzona jest na ten temat w kraju. "Więc z jednej strony to są niestosowne reakcje, ale z drugiej strony powinniśmy zrobić wszystko, żeby też zadbać o te mniejszości religijne po to, żeby mogły te swoje potrzeby realizować" - powiedział minister Boni.

Utrzymanie zakazu uboju rytualnego wzbudziło oburzenie wśród mniejszości religijnych w Polsce. Naczelny rabin kraju Michael Schudrich zastanawia się, czy w takiej sytuacji może dalej pełnić swoją funkcję.

Rząd chciał złagodzić ustawę o ochronie zwierząt i dopuścić ubój rytualny w Polsce. Nie zgodzili się jednak na to posłowie, którzy podczas głosowania w Sejmie odrzucili rządowy projekt ustawy.