Donald Tusk odpowiada na wystąpienie prezesa PiS, w którym ten nawoływał o odrzucenie pakietu klimatycznego. Podczas konwencji PO premier powiedział, że to "ekipa Kaczyńskiego zgodziła się na pakiet w najgorszej dla Polski wersji".

Przewodniczący PO stwierdził, że dla "ułudy kompromisu z Joaniny oddano polską energię". Tłumaczył, że jego poprzednicy zrezygnowali wtedy z polskiego węgla i ze Śląska. Tusk uwagi Jarosława Kaczyńskiego, wygłoszone podczas kongresu PiS nazwał "buńczucznymi". Stwierdził, że słowa prezesa to "przekłamywanie rzeczywistości". Dodał, że Polska podjęła bój o to, żeby zmienić warunki wspomnianego pakietu. "Dzięki temu węgiel znów zaczyna być istotny" - powiedział lider Platformy.

Premier w wystąpieniu na konwencji PO zapowiedział także, że "będzie tyle opieki państwowej, ile trzeba". W kontekście Śląska obiecał, że zachowane zostaną emerytury górnicze bez względu na to, co będą mówiły "warszawskie mądrale".

Na zakończenie przemówienia Donald Tusk zapowiedział, że Śląsk stanie się europejską potęgą energetyczną. Dodał, że energii nie zabraknie także jemu, bez względu na to, kto zostanie wybrany na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Zaapelował także do członków partii, aby nie zajmowali się myśleniem o tym, jak potoczą się wybory, a skupili się na myśleniu o Polakach i ich potrzebach.

Wywalczony na szczycie w Brukseli w 2007 roku mechanizm zwany kompromisem z Joaniny pozwala Polsce na blokowanie niekorzystnych posunięć Unii.