Leszek Miller zadowolony z wyniku SLD w Elblągu. W przedterminowych wyborach prezydenta i Rady Miasta kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej zdobył jedenaście procent głosów, Sojusz ma też pięć miejsc w radzie.

Przewodniczący SLD powiedział na konferencji prasowej, że poparcie dla jego partii wzrosło w porównaniu z poprzednimi wyborami w Elblągu. SLD jawi się alternatywą dla coraz większej liczby Polaków - powiedział Miller dodając, że Sojusz udowodnił swoją przewagę nad Ruchem Palikota i Europą Plus. Ich kandydatce nie pomogła obecność tak znanych polityków, jak Aleksander Kwaśniewski i Janusz Palikot. Leszek Miller oświadczył, że decyzję, kogo poprzeć w drugiej turze wyborów prezydenta, podejmą działacze z SLD z Elbląga.

Miller powiedział, że SLD krytycznie ocenia działalność Hanny Gronkiewicz-Waltz jako prezydenta Warszawy. Organizacja referendum w sprawie jej odwołania na rok przed wyborami samorządowymi jest jednak, zdaniem Millera, marnowaniem pieniędzy. Przewodniczący SLD powiedział, że Sojusz wystawi swego kandydata na prezydenta Warszawy, ale dopiero w przyszłorocznych wyborach.