Leszek Miller w Radiu ZET powiedział, że jego zdaniem prawo powinno zakazywać finansowania ochrony dla polityków z subwencji budżetowych. Odniósł się w ten sposób do medialnych doniesień, że PiS na ochronę Jarosława Kaczyńskiego wydął ponda 1 mln zł.

"Nie widzę potrzeby takiej ochrony. Niech pani zwróci uwagę, że w Polsce jest już kilku byłych premierów i żaden nie ma żadnej ochrony. To jest próba sugerowania opinii publicznej, że ten człowiek jest narażony na prześladowania i wszyscy chcą go atakować. To fragment gry promocyjnej, prowadzonej przez PiS" - argumentował lider Sojuszu w rozmowie z Moniką Olejnik.

Dodał, że w ramach postulowanej przez niego nowelizacji ustawy o partiach politycznych, która regulowałaby, na co partie mogą przekazać pieniądze budżetowe, wydanie ponad miliona złotych na ochronę powinno być zakazane.

"Uważam że partie otrzymują pieniądze z budżetu państwa na działalność kształceniową, promocyjną, rozwijającą wiedzę o mechanizmach demokratycznych, tylko takie wydatki." - uzasadnił Leszek Miller.