Julia Tymoszenko będzie kandydatem części ukraińskiej opozycji w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Dziś odbył się zjazd partii byłej premier Ojczyzna , do której wczoraj dołączyło inne duże ugrupowanie opozycyjne Front Przemian.

Decyzja ma znaczenie przede wszystkim propagandowe ponieważ była premier odbywa obecnie karę pozbawienia wolności i nawet jeśli wcześniej zostałaby wypuszczona i tak byłaby osobą karaną, a takie nie mogą kandydować w wyborach. Dlatego najprawdopodobniej w 2015 roku z ramienia partii Ojczyzna będzie kandydować Arsenij Jaceniuk, który dotąd kierował Frontem Przemian.

Julia Tymoszenko podkreśliła w liście odczytanym przez córkę Jewhenię, że już teraz trzeba się przygotowywać do wyborów prezydenckich ponieważ w 2015 roku rządząca Partia Regionów będzie walczyć bez żadnych zasad moralnych. „To będzie polityczna rzeź” - napisała była premier.

W 2015 roku opozycja zapewne nie wystawi jednego wspólnego kandydata. Z Arsenijem Jaceniukiem będzie prawdopodobnie konkurował były bokser i polityk Witalij Kliczko oraz nacjonalista Ołeh Tiahnybok. Według mediów, ten pierwszy jest już nieoficjalnie wspierany przez osoby z najbliższego otoczenia obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Tymczasem obrońca Julii Tymoszenko Serhij Własenko poinformował, że stan zdrowia jego klientki pogorszył się. Jakoby była premier nie jest w stanie podnieść się z łóżka, leżąc rozmawiała z przedstawicielami misji Parlamentu Europejskiego Patem Coksem i Aleksandrem Kwaśniewskim. Ukraińscy lekarze nie mogą postawić diagnozy, co się stało. Dlatego do Charkowa, zdaniem Serhija Własenki, powinni przyjechać niemieccy specjaliści.