Gospodarka i promocja regionu Europy Środkowo-Wschodniej - te dwie kwestie zdominują wizytę premiera Japonii w Warszawie. Shinzo Abe przylatuje dziś (15.06)późnym popołudniem (lądowanie ok. 18-tej) i spędzi w stolicy dobę. Spotka się z Donaldem Tuskiem, Bronisławem Komorowskim i szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej.

Premier Tusk podkreślił, że Polska, prowadząc prace Grupy Wyszehradzkiej, stara się nakłonić przywódców z różnych części świata, by naszą część Europy potraktowali priorytetowo. "Dla nas jest ważne, by nie tylko Chiny, ale także Japonia, Korea Południowa oraz inne potęgi gospodarcze zaczęły patrzeć na Warszawę jako realne, powstające na naszych oczach centrum inwestycyjne i centrum finansowe dla całego regionu" - mówił.

Donald Tusk przypomniał, że japońskiego premiera zapraszał do złożenia wizyty w tamtym roku. Wtedy tę funkcję pełnił poprzednik Shinzo Abe. "Okazało się, że dla Japonii zaproszenie do Warszawy było na tyle istotne, że premier Abe, to była jedna z pierwszych jego decyzji, potwierdził chęć wizyty w Polsce" - powiedział szef rządu.

Stronie japońskiej zależy na tym, by doszło do szybkiego podpisania porozumienia o wolnym handlu między Unią Europejską i Tokio. W listopadzie 2012 roku Bruksela dała zielone światło dla rozpoczęcia negocjacji.

Shinzo Abe tuż po wylądowaniu będzie dziś uczestniczył w wydarzeniu kulturalnym "Cool Japan" w hotelu Bristol. W trakcie wieczoru zostanie zaprezentowana japońska kultura, kuchnia i moda. Rozmowy na najwyższym szczeblu zaplanowano na jutro. Z Warszawy premier Japonii uda się na szczyt G8 w Irlandii Północnej.