Edward Snowden chce uzyskać azyl na Islandii. 29-letni Amerykanin będący sprawcą głośnego przecieku tajemnic służb specjalnych USA przebywa obecnie w Hongkongu. Mając jednak świadomość, że nie jest to dla niego najbezpieczniejsze miejsce, chce otrzymać azyl polityczny na Islandii.

Pytany, dlaczego właśnie w tym kraju, odpowiedział dziennikarzom brytyjskiej gazety „The Gardian“, że uważa Islandię za kraj sprzyjający dążeniom do pełnej wolności w internecie. Jak do tej pory na tę deklarację nie zareagował żaden liczący sie polityk islandzki. A ambasador Islandii w Chinach, Kristin Amadottir stwierdziła w e-mailu do jednej z chińskich gazet, że zgodnie z islandzkim prawem osoba ubiegajaca się o azyl musi złożyć taki wniosek będąc już na wyspie.

Na oświadczenie Snowdena odpowiedziała jedynie Birgitta Jonsdottir przewodnicząca małej Partii Piratów. Jest ona jednak członkiem parlamentu i stoi na czele działającego na Islandii Międzynarodowego Instytutu Nowoczesnych Mediów - IMMI. Jonsdottir oświadczyła , że w sprawie Snowdena jest wiele niejasności i by je wykluczyć, powinna z nim porozmawiać.

Jednocześnie, jak podało dzisiaj Szwedzkie Radio, Kristinn Hrafnsson, rzecznik portalu Wikileaks, nazwał Snowdena bardzo cenną osobą dysponującą ogromną ilością informacji i stwierdził, że Wikileaks jest gotów go bronić i pomagać mu w uzyskaniu azylu islandzkiego.