Zakończyły się prace ekshumacyjne warszawskiej na "Łączce". To miejsce na Cmentarzu Powązkowskim, gdzie potajemnie grzebano ofiary stalinowskiego terroru. Do tej pory odszukano tam około 200 ciał - pisze "Rzeczpospolita".

Tegoroczny, drugi etap prac zakończył się o miesiąc wcześniej niż się spodziewano. To dlatego, że ostatnio ekshumacje przyśpieszyły - czytamy w gazecie.

Teraz na miejscu prowadzone będą prace medyczne, które pomogą w identyfikacji ciał. Badacze wciąż czekają na zgłoszenia osób, które mogą być spokrewnione z odnajdowanymi ofiarami.

Pracujący mieli nadzieję odnaleźć szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego i generała Augusta Emila Fieldorfa "Nila". To się nie udało.

Do pełnej liczby poszukiwanych ofiar brakuje jeszcze 100 osób, bo w więzieniu na Mokotowie dokonano w latach 40. i 50. około 300 mordów sądowych. Dlatego może dojść do trzeciego etapu ekshumacji.