Dziś zbiera się zarząd Platformy Obywatelskiej. Kierownictwo partii ma się zająć między innymi sprawą przegranych wyborów uzupełniających do Senatu w Rybniku, przedterminowych wyborów burmistrza i rady miejskiej Żagania oraz referendum w Elblągu. Nie da się też zapewne uniknąć rozmowy na temat ostatnich sondaży, w których Platforma Obywatelska spadła na drugie miejsce.

Receptą na poprawę notowań ma być powrót do rządu Grzegorza Schetyny. On sam mówi Informacyjnej Agencji Radiowej, że to medialne spekulacje. Odnosząc się do przegranych wyborów regionalnych powiedział, że trzeba przygotowywać się do takich sytuacji. Jego zdaniem, nie należy się spodziewać ukarania szefów regionów, którym zdarzyły się wpadki, a raczej pomysłów, jak tego uniknąć. Schetyna przypomniał, że na przykład na Mazowszu, czy Wiekopolsce udało się wygrać wybory lokalne.

Szef łódzkiej PO Andrzej Biernat spodziewa się, że zarząd zajmie się przygotowaniami do wewnętrznych wyborów w partii, a co za tym idzie zmianami w statucie.

Będzie też dyskusja o bieżącej sytuacji politycznej - mówi Informacyjnej Agencja Radiowej rzecznik rządu. Paweł Graś dodał, że należy sie spodziewać rozmowy z szefami regionów, gdzie - jak się wyraził - doszło ostatnio do wpadek. Pytany o medialne wojny wewnętrznych frakcji w PO, Graś odpowiada, że to urok toczącej się kampanii przed wewnętrznymi wyborami.

Platforma ma wprowadzić do statutu zapis dotyczący bezpośrednich wyborów przewodniczącego. Na razie jedynym, potwierdzonym kandydatem jest obecny szef partii Donald Tusk. Startu nie wykluczają jednak Grzegorz Schetyna i Jarosław Gowin.