Syryjska opozycja chce utworzyć rząd na kontrolowanych przez siebie terenach. Szef tego rządu ma zostać wybrany w sobotę w tajnym głosowaniu zgromadzenia ogólnego opozycyjnej Koalicji Narodowej.

Salim Naszar z głównego ugrupowania opozycyjnego, Syryjskiej Rady Narodowej, powiedział, że są już trzej kandydaci na to stanowisko. To były szef Rady Burhan Galiun i jej członkowie Salim al-Moslet i Osama Kadi. Wymienia się też nazwiska byłego premiera Syrii Riada Hidżaba oraz Chaleda Mustafy.

Rząd ma przede wszystkim administrować wyzwolonymi terenami, położonymi na północy i wschodzie Syrii.

Rzecznik Koalicji Narodowej Walid al-Bunni powiedział, że w gabinecie znajdą się technokraci, którzy mają uruchomić dostawy prądu, wody pitnej i najważniejsze elementy infrastruktury.

W drugim co do wielkości mieście Syrii, Aleppo, trwają tymczasem walki wokół średniowiecznego mecztu Umajjadów. Świątyni bronią siły rządowe, natomiast powstańcy atakują ją od południa.