Polska nie ma nic do ukrycia - mówi wiceszef MSZ Maciej Szpunar. Wiceminister spraw zagranicznych odniósł się w ten sposób do decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który odtajnił dokumenty w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce.

Polska nie ma nic do ukrycia - mówi wiceszef MSZ Maciej Szpunar. Wiceminister spraw zagranicznych odniósł się w ten sposób do decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który odtajnił dokumenty w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce.

Maciej Szpunar poinformował, że Polska przekazała pismo procesowe, w którym przedstawiła stanowisko rządu w tej sprawie oraz zaoferowała udostępnienie części niejawnych akt tego śledztwa. "MSZ nie przekazał jednak niczego, czego ujawnienie mogłoby być niebezpieczne" - mówił Maciej Szpunar. Jak podkreślił, Polska jako jedyne państwo, któremu stawiane są takie zarzuty, prowadzi śledztwo w tej sprawie. Wiceszef MSZ dodał, że postępowanie będzie trwało długo, gdyż jego przedmiot jest skomplikowany.

Trybunał domaga się wyjaśnień, czy było porozumienie między rządem Polski i USA w tej sprawie oraz, czy al-Nashiri przebywał w naszym kraju. Maciej Szpunar powiedział, że te fakty ustala niezależna prokuratura i rząd w Warszawie nie będzie zajmował stanowiska, gdyż byłoby to uprzedzanie wyników śledztwa.

Europejski Trybunał Praw Człowieka odtajnił rozpoznawanie skargi Abd al-Rahima al-Nashiriego, który twierdzi, że był więziony w domniemanym więzieniu CIA w Polsce. Sędziowie Trybunału postanowili odstąpić od ogólnie stosowanych zasad i znieśli poufny charakter postępowania. Wcześniej Trybunał - na wniosek polskiego rządu - ograniczył publiczny dostęp do wszystkich przekazanych w sprawie dokumentów. Polska argumentowała, że upublicznienie ich mogłoby niekorzystnie wpłynąć na śledztwo prowadzone przez polską prokuraturę od 2008 roku. Teraz Trybunał zmienił zdanie.