4 osoby ze Stargardu Szczecińskiego nie żyją po wypiciu alkoholu nieznanego pochodzenia. Najprawdopodobniej zatruły się metanolem. Rzecznik komendanta policji w Szczecinie Przemysław Kimon informuje, że ofiary - to dwie kobiety i dwóch mężczyzn. 5 osób, które razem z nimi spożywały alkohol, trafiło do szpitala w Stargardzie Szczecińskim.

Naczelny lekarz szpitala w Stargardzie Szczecińskim dr Marek Iwanicki powiedział IAR, że 5 osób zostało hospitalizowanych z podejrzeniem zatrucia alkoholem. Na razie nie ma pełnych informacji, czy osoby te zatruły się metanolem, gdyż ciągle trwają badania toksykologiczne.

Doktor Marek Iwanicki informuje, że osoby hospitalizowane są obecnie w stanie ogólnym dobrym, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Działania policji

Policja prowadzi działania prewencyjne w związku z pojawieniem się skażonego alkoholu. Od wczoraj policjanci docierają do noclegowni i ogrzewalni w całym Stargardzie Szczecińskim oraz osób bezdomnych, aby przekazać im informację, że na rynku pojawił się skażony alkohol i przestrzec przed jego spożywaniem. Dodatkowo dzisiaj do Stargardu zostało skierowanych 12 policjantów ze Szczecina, aby wsparli stargardzkich funkcjonariuszy w akcji prewencyjnej. Policjanci sprawdzają także, czy ofiary nie posiadają jeszcze zapasów alkoholu nieznanego pochodzenia - tłumaczy podkomisarz Przemysław Kimon.

Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego wyjaśniają też, skąd pochodzi skażony alkohol. Ze wstępnych informacji wynika, że trujący alkohol został zakupiony na rynku przy ulicy Reja w Stargardzie. Są to jedynie wskazania osób, które zatruły się alkoholem. Policja na razie sprawdza i weryfikuje te informacje - mówi podkomisarz Przemysław Kimon.