Trwa próbny przesył ścieków rurami po moście pontonowym. Proces ten może potrwać do 72 godzin - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka.

Jak przekazał w sobotę przed południem na Twitterze prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, w piątek wieczorem rozpoczęto próbny przesył ścieków rurami po moście pontonowym. "Teraz zespół MPWiK sprawdza stabilność i szczelność rurociągu, a także monitoruje pracę systemu pompującego ścieki do rur. Musimy mieć pewność, że awaryjny system jest bezpieczny i będzie wydajny" - podkreślił Trzaskowski.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka w rozmowie z PAP podkreśliła, że próbny przesył ściekowy odbywa się dwoma rurami. "Proces polega na stopniowym przesyłaniu ścieków. W jego trakcie w rurach zdejmowane są zasuwy i w bardzo powolny sposób napełniane są ściekami" - tłumaczyła.

Wskazała, że tego procesu "nie można zrobić szybko". "Rozruch może potrwać do 72 godzin" - poinformowała.

Do awarii rurociągu, przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" doszło 29 sierpnia. Od tego czasu nieczystości – poddane ozonowaniu i oczyszczane mechanicznie – są zrzucane do Wisły. Decyzja o budowie mostu pontonowego, który ma władzom Warszawy pomóc w walce ze skutkami awarii rurociągu doprowadzającego ścieki do "Czajki", zapadła 31 sierpnia.

Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia. Zbudowanym z inicjatywy rządu i sfinansowanym z budżetu państwa tymczasowym rurociągiem umieszczonym na moście pontonowym ścieki płynęły do oczyszczalni w czasie, gdy MPWiK naprawiał układ pod Wisłą – do połowy listopada.

Tym razem koszty budowy i utrzymania instalacji poniesie stolica. Decyzją prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy nieodpłatnie zostaną użyczone miastu rury niezbędne do obsługi tego przesyłu.