Badania nie wykazały śladów trucizny w organizmie Aleksieja Nawalnego i lekarze nie uważają, by próbowano go otruć - poinformował w piątek dziennikarzy Anatolij Kaliniczenko, zastępca lekarza naczelnego szpitala w Omsku, gdzie Nawalny jest w reanimacji.

"Nie wykryto trucizn ani śladów ich obecności w organizmie. Diagnoza +zatrucie+ na pewno pozostaje w naszej świadomości, ale nie uważamy, aby pacjent został zatruty" - powiedział lekarz.

Dodał, że medycy postawili diagnozę, ale nie będą informować o niej mediów; diagnoza ta została zaś przekazana rodzinie Nawalnego - żonie i bratu.

"Mamy powikłania, stany, w których on teraz się znajduje i które mieszczą się w pełni w strukturze postawionej przez nas diagnozy" - powiedział Kaliniczenko. (PAP)