Brytyjski premier Boris Johnson powtórzył w poniedziałek, że ostatnią rzeczą, jaką chce robić w przypadku wybuchu nowych ognisk epidemii jest zamykanie szkół, a powrót uczniów do szkół jest moralnym obowiązkiem.

Johnson, który w poniedziałek odwiedził jedną ze szkół we wschodnim Londynie, wyraził nadzieję, że w przypadku wprowadzania lokalnych restrykcji w związku z ogniskami epidemii, nie trzeba będzie zamykać szkół. "Ostatnią rzeczą, którą chcemy zrobić, jest zamykanie szkół. Edukacja jest priorytetem dla kraju - to kwestia prostej sprawiedliwości społecznej" - oświadczył.

Jak powiedział, naukowcy ostrzegają go, że aby zatrzymać wzrost zakażeń, być może konieczne będzie dokonywanie wyborów, co ma zostać zamknięte, a co może pozostać otwarte. Brytyjski rząd sugerował w miniony weekend, że jeśli będzie to wybór między szkołami a sklepami, pubami czy restauracjami, to ważniejsze jest utrzymanie otwartych szkół.

Johnson powtórzył myśl wyrażoną dzień wcześniej w artykule dla "Mail on Sunday", że doprowadzenie do tego, by wszystkie dzieci wróciły we wrześniu do szkół jest "moralnym obowiązkiem".

"To nie będzie w porządku, jeśli dzieci będą spędzać więcej czasu poza szkołą, o wiele lepiej dla ich zdrowia i samopoczucia psychicznego, i oczywiście dla ich perspektyw edukacyjnych, jeśli wszyscy wrócą do szkoły w pełnym wymiarze godzin we wrześniu" - podkreślił.

Wcześniej w poniedziałek minister edukacji Gavin Williamson mówił, że rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, by dzieci mogły bezpiecznie wrócić do szkół i nie ma dowodów, że koronawirus rozprzestrzenia się w szkołach bardziej niż gdzie indziej.

"Najnowsze badania, które mają zostać opublikowane jeszcze w tym roku - jedne z największych badań nad koronawirusem w szkołach na świecie - pokazują, że niewiele jest dowodów na to, że wirus ten jest przenoszony w szkole. Wzrasta również zaufanie rodziców do powrotu ich dzieci. Wynika to z ciężkiej pracy personelu szkolnego w całym kraju, który wprowadza szereg środków ochronnych mających na celu przygotowanie do powrotu wszystkich uczniów na początku semestru" - mówił Williamson.

W miarę jak zbliża się początek roku szkolnego, coraz więcej jest jednak głosów, które mówią, że aby powrót do szkoły był bezpieczny, konieczne jest zwiększenie liczby testów na obecność koronawirusa przeprowadzanych w szkołach.

Decyzje dotyczące edukacji podejmowane przez brytyjski rząd dotyczą tylko szkół w Anglii, bo edukacja w pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa znajduje się w kompetencjach lokalnych rządów. W Szkocji szkoły wznawiają działalność już we wtorek, w Irlandii Północnej, w zależności od klas, 24 lub 31 sierpnia, aś w Anglii i Walii 1 września.