W Iranie o 117 wzrosła liczba ofiar koronawirusa w ciągu ostatniej doby; odnotowano też 3 186 nowych infekcji - poinformował w poniedziałek rzecznik ministerstwa zdrowia Kijanusz Dżahanpur. Od początku epidemii w kraju wykryto 41 495 zakażeń, 2 757 osób zmarło.

Przedstawiciel ministerstwa dodał, że 3511 chorych jest w stanie krytycznym, a ok. 14 tys. pacjentów wyzdrowiało. Dżahanpur kolejny raz zaapelował do Irańczyków o pozostanie w domach, co ma spowolnić rozwój epidemii.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Iran pozostaje jednym z największych na świecie i największym na Bliskim Wschodzie ośrodkiem pandemii koronawirusa.

Statystyki prezentowane przez irański resort zdrowia pokazują, że chociaż liczba wykrywanych infekcji rośnie, to przyrost ofiar śmiertelnych zaczyna spadać. Od czwartku, kiedy podano informację o najwyższym jak dotąd dziennym bilansie zgonów - 157, liczba osób zmarłych na Covid-19 zaczyna się zmniejszać.

Chociaż w Iranie rząd nie wprowadził całkowitej kwarantanny, mieszkańców zachęca się do pozostawania w domach, ograniczono również możliwość przemieszczania się między miastami.

AFP opierając się na agencji IRNA, przywołuje słowa szefa irańskiego wymiaru sprawiedliwości Ebrahima Raisiego, który miał powiedzieć, że koronawirus mógłby zostać opanowany szybciej, gdyby wcześniej wprowadzono restrykcje ograniczające kontakty społeczne i przemieszczanie się ludzi. Agencja podkreśla, że Raisi jest ultrakonserwatywnym politykiem i był największym rywalem urzędującego prezydenta Hasana Rowhaniego w wyborach w 2017 r.

Powołująca się na lokalne media agencja AP informuje w poniedziałek o zamieszkach w irańskich więzieniach. Chociaż władze tego kraju czasowo zwolniły z odbywania kary ok. 100 tys. więźniów, ok. 50 tys. z nich wciąż pozostaje w więzieniach. Wśród nich pozostają osoby skazane za najcięższe przestępstwa oraz więźniowie polityczni.

Według agencji IRNA cytującej gubernatora południowej prowincji Fars, Enajatollaha Rahimiego zamieszki wybuchły w głównym więzieniu w mieście Sziraz. W dwóch częściach obiektu przeznaczonych dla osadzonych za przestępstwa z użyciem przemocy więźniowie zniszczyli kamery i spowodowali inne straty - relacjonuje urzędnik. Dodał, że nikt nie uciekł i nikt nie został ranny.

To samo źródło zakomunikowało w piątek o ucieczce 70 osadzonych z więzienia w mieście Saghez leżącym w zachodniej prowincji Kurdystan. Więźniowie pobili strażników, niektórzy z nich powrócili jednak z własnej woli do miejsca odosobnienia.

Od początku roku do podobnych incydentów doszło w więzieniach w Aligudarze, Hamadanie i Tabrizie - pisze agencja AP zaznaczając, że część z nich miała brutalny przebieg.

Według danych podawanych w niedzielę wieczorem przez WHO na świecie koronawirusem zakaziło się już prawie 640 tys. osób w 202 krajach świata, a ponad 30 tys. z nich zmarło.