Bardzo proszę pana marszałka Senatu, żeby zwołał Senat, najlepiej jeszcze dzisiaj, żeby nie tracić żadnej godziny, ponieważ od uchwalenia tej tarczy zależy ile przedsiębiorstw będzie w stanie ocalić swój biznes - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

"Dzisiaj i wczoraj dyskutowaliśmy o fundamentalnych sprawach dla pracowników, dla przedsiębiorców. Rozumiem, że prawidła i zwyczaje, które w ostatnich latach sprawiły, że opozycja w mniejszym stopniu merytorycznie odnosi się do tego, co my proponujemy, a w większym stopniu są to różnego rodzaju zaczepki" - powiedział premier.

"Ta dyskusja w znacznym stopniu nie odnosiła się do tego, co jest meritum tarczy. Tarcza ma obronić przede wszystkim polskich pracowników i przedsiębiorców przed bankructwami. I dlatego raz jeszcze apeluję w ślad za tym, o czym mówiłem na samym początku. Nie tylko każdy dzień się liczy. Każda godzina się liczy" - zaznaczył.

Zwrócił się też z mównicy do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. "Bardzo proszę pana marszałka Senatu, żeby zwołał Senat, najlepiej jeszcze dzisiaj, żeby nie tracić żadnej godziny, ponieważ od uchwalenia tej tarczy zależy ile przedsiębiorstw będzie w stanie ocalić swój biznes" - podkreślił Morawiecki, dodając "odłóżmy do lamusa przepychanki, czy zaczepki, które padały przez ostatnie siedem godzin".

"Proszę o zagłosowanie, za tą tarczą, bo ilość ulg, które ujęliśmy, ilość bezpośrednich dopłat do pracowników, dla przedsiębiorców jest bezprecedensowa. Ta tarcza jest jedną z największych tarcz do PKB zaoferowanych w porównaniu do wszystkich innych państw" - zaapelował.