W Moskwie zmarły dwie osoby, u których wykryto zakażenie koronawirusem; były to osoby w wieku 88 i 73 lat, u których potwierdzono zapalenie płuc i które cierpiały także na inne schorzenia - poinformował w środę sztab powołany w stolicy Rosji do walki z koronawirusem.

W komunikacie sztab nie podał przyczyny zgonu tych dwóch osób. Podkreślił zarazem, że osoby starsze i cierpiące na choroby przewlekłe powinny "bezwzględnie przestrzegać wymogu izolacji".

O tym, że dwie leczone w Moskwie osoby są w stanie ciężkim, mówił we wtorek mer miasta Siergiej Sobianin.

Wcześniej informowano o śmierci innej pacjentki w Moskwie, u której potwierdzono koronawirusa. Później jednak władze szpitala podały, że przyczyną jej zgonu był zator.

Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Rosji wzrosła w środę aż o 163, do 658. Najwięcej zakażeń jest w stolicy - ich liczba od początku pandemii przekroczyła 400, przy czym kilkanaście osób wyzdrowiało i zostało wypisanych ze szpitali.

W czwartek, 26 marca wchodzi w życie decyzja władz Moskwy, które nakazały osobom w wieku powyżej 65 lat, by nie wychodziły z domów.

Stolica Rosji stopniowo wprowadza kolejne ograniczenia. Urzędy dzielnicowe będą przyjmować petentów tylko po wcześniejszym umówieniu się, gabinety stomatologiczne mają leczyć wyłącznie pacjentów z dolegliwościami bólowymi. Zamknięta jest już większość placówek kulturalnych.

Od przyszłego tygodnia nie będą działać w Moskwie kawiarnie, restauracje i parki - zapowiedział Sobianin wieczorem w telewizji lokalnej. Jest to związane z poleceniem prezydenta Władimira Putina, by przyszły tydzień w Rosji był wolny od pracy.

"Wielu ludzi zechce w te dni przyjechać do Moskwy, by się rozerwać. Zwiększy się liczba turystów z najbliższych regionów i miast" - wskazał Sobianin. Ostrzegł tych potencjalnych turystów, że "w Moskwie nie będzie co robić" i lepiej, aby pozostali w domu.