Powrót lotem czarterowym, specjalnym czarterem i lot według zapotrzebowania - takie możliwości powrotu do kraju mają Polacy w związku z ograniczeniami wynikającymi z epidemii koronawirusa, w tym zawieszeniem lotów międzynarodowych - podał w niedzielę Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Jak czytamy w komunikacie, rząd udostępnił trzy możliwości powrotu do kraju drogą lotniczą dla wszystkich obywateli RP, którzy ze względu na odległość nie są w stanie przekroczyć granicy Polski transportem kołowym.

Mogą powrócić np. lotem czarterowym. Mimo zawieszenia międzynarodowych połączeń lotniczych, do Polski wpuszczone są wszystkie samoloty czarterowe z Polakami, które miały wcześniej zaplanowane loty - wyjaśnił ULC. Wraz z nimi wylądować mogą też uprawnieni do tego cudzoziemcy: małżonkowie i dzieci obywateli polskich, osoby posiadające Kartę Polaka, osoby z prawem stałego lub czasowego pobytu na terenie RP lub z pozwoleniem na pracę. "Loty czarterowe, które wcześniej zostały już zarezerwowane, odbędą się więc bez przeszkód" - czytamy.

Jak podał ULC, Polskie Linie Lotnicze LOT organizują też specjalne loty czarterowe w różne regiony świata, aby zabrać obywateli Polski do domu. Wszyscy Polacy, którzy będą chcieli powrócić do kraju, a także uprawnieni do tego cudzoziemcy, którzy na stałe są związani z Polską mogą kupić bilet na przelot za pośrednictwem platformy internetowej LOT-u: www.lot.com.

Zaplanowane dodatkowe loty odbędą się m.in.: z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Cypru, Malty, ze Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Możliwe będą też tzw. loty według zapotrzebowania - wskazał ULC. Osoby znajdujące się w miejscach, do których LOT nie organizuje specjalnych przelotów, będą mogły zgłaszać zapotrzebowanie na stworzenie takiego lotu za pośrednictwem specjalnie do tego przygotowanej platformy zakupowej LOT-u "Lot do domu": LOTDoDomu.com .

Aby powrócić do Polski specjalnymi lotami organizowanymi przez PLL LOT, podróżujący muszą kupić bilety samodzielnie. Zapłacą za nie zryczałtowaną stawkę - podkreślono. Jej wysokość zależy od kierunku, z którego realizowany będzie przelot. "Pozostałe środki dopłaci polski rząd" - poinformowano. (PAP)

autor: Magdalena Jarco