Naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ są coraz bliżej opracowania ultraszybkiego testu diagnostycznego na obecność koronawirusa - poinformowała w czwartek uczelnia.

Po czterech tygodniach od rozpoczęcia współpracy naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz z firmą SEnsDx wyselekcjonowali białka charakterystycznych dla wirusa CoV-2. Ich celem jest opracowanie szybkiej i konkretnej diagnozy koronawirusa.

Kolejnym etapem w badaniach będzie znalezienie cząstek, które będą w stanie reagować wyłącznie z tymi białkami.

„Opieramy się na technologii stworzonej prze firmę SensDx, która już jakiś czas temu opracowała serię testów, a część z nich już została zatwierdzona do stosowania na terenie Unii Europejskiej. Te testy bazują na sensorach bioelektrycznych, które pozwalają na dokładną diagnostykę” – wyjaśnił prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, którego zespół bierze udział w badaniach.

Rozpoczęto już badania w laboratoriach, ale - jak zastrzegł - "jesteśmy na początku drogi". „Zrobimy wszystko, żeby ten test był jak najszybciej dostępny, ale to musi być również wiarygodne i działać w stu procentach” – zaznaczył.

Nowy test będzie skierowany do użycia poza laboratorium. Pozwoli na szybki przesiew w miejscach, w których nie ma możliwości przeprowadzenia pełnej diagnostyki, np. na lotnisku lub stacjach kolejowych. W ten sposób - informuje UJ - może zostać zmniejszone ryzyko epidemii: zarażone osoby będą identyfikowane, zanim przeniosą wirusa dalej.

„Chcemy stworzyć rozwiązanie, które będzie pomocne dla społeczeństwa i będzie mogło zostać zastosowane w ciągu tego sezonu czy może nawet bardziej sezonu jesiennego, kiedy prawdopodobnie wirus powróci, a będzie potrzeba szybkiego zlokalizowania osób, które go przenoszą” – mówił prof. Pyrć.

Badania prowadzone są m.in. przy finansowym wsparciu Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które przekazało tej jednostce 25 mln zł.