W Sądzie Rejonowym w Olsztynie odbyły się w czwartek dwie kolejne ze spraw, które wcześniej prowadził sędzia Paweł Juszczyszyn, zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Rozpatrzyli je inni sędziowie.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, orzekając w drugiej instancji, zawiesiła we wtorek Juszczyszyna w czynnościach sędziego w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym oraz obniżyła o 40 proc. jego wynagrodzenie na czas tego zawieszenia. W tym samym dniu zarządzeniem prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego, dotychczasowe sprawy Juszczyszyna w tym sądzie zostały rozlosowane pomiędzy innych sędziów.

Rozpatrująca w czwartek jedną z tych spraw sędzia Elżbieta Zdunek-Szepietowska poinformowała, że nastąpiła zmiana sędziego referenta i odczytała krótkie oświadczenie, które złożyła do akt.

"Oświadczam, że dla dobra stron postępowania, w którym wyznaczony już został termin rozprawy, jak również z uwagi na wiążące mnie zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie (...), przystąpię do rozpoznania sprawy" - mówiła.

"Wyrażam przekonanie, że sędzia Sądu Rejonowego Paweł Juszczyszyn w dalszym ciągu jest czynnym sędzią, gdyż Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa UE, a przez to nie jest sądem w rozumieniu i prawa krajowego" - powiedziała, powołując się m.in. na uchwałę połączonych Izb SN.

Jak dodała, w świetle tych orzeczeń, zarządzenie prezesa SR w Olsztynie, dotyczące podziału całego referatu sędziego Juszczyszyna za pomocą systemu losowego przydziału spraw pomiędzy sędziów z wydziału cywilnego - jej zdaniem - nie miało oparcia w powołanych przez niego przepisach.

Z kolei sędzia Marzena Żywucka, rozpatrująca w czwartek inną ze spraw, które wcześniej prowadził sędzia Juszczyszyn - powiedziała, że sąd nie będzie wygłaszał żadnych oświadczeń, natomiast chciałby poinformować, że nastąpiła zmiana sędziego referenta.

Wyjaśniła, że do tej sprawy został wylosowany sędzia, który przebywa obecnie na szkoleniu, a ona została wyznaczona do jej rozpoznania na podstawie listy zastępstw.

"Jest to sytuacja bardzo trudna dla naszego wydziału, naszego sądu. Sędziowie mają świadomość, że zapadło orzeczenie Izby Pracy SN, który wypowiedział się na temat prawidłowości funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej. Tym niemniej jednak sąd związany jest zarządzeniem prezesa sądu rejonowego w Olsztynie i zobowiązany jest przystąpić do rozpoznania tej sprawy" - mówiła.

Juszczyszyn przyszedł w czwartek rano do budynku olsztyńskiego sądu. Powtórzył dziennikarzom, że jest gotowy do wykonywania swoich obowiązków służbowych. Na czas zawieszenia zablokowano mu m.in. dostęp do sądowych systemów informatycznych, musiał też zwrócić akta spraw.

Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie ub.r. w Sądzie Okręgowym w Olsztynie apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia sędziów - kandydatów do KRS. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania. Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. Teraz Izba Dyscyplinarna SN ponownie zawiesiła olsztyńskiego sędziego w orzekaniu. (PAP)

Autor: Marcin Boguszewski